Przepis na flaczki z żołądków drobiowych krok po kroku. Żołądki umyj, pokrój w paski i umieść w garnku. Dodaj udka z kurczaka i całość zalej ok. 2 litrami wody. Dodaj wszystkie przyprawy i zagotuj. Przykryj garnek i gotuj na średnim ogniu ok. 60 minut. Po tym czasie wyjmij udka i odłóż na bok, a żołądku gotuj kolejne 40-50
Czy można jeść stek i ciasto nerkowe z jajkami, gdy jesteś w ciąży? Ryzyko zanieczyszczenia Salmonella od jedzenia quiche jest bardzo niski. Jaja zawarte w preparacie są gotowane, co oznacza, że bakterie giną podczas gotowania.
Najczęstsze przyczyny bólu żołądka w ciąży to niewłaściwa dieta i związana z nią zgaga i niestrawność. Z tego powodu osoby ciężarne powinny jeść lekkostrawne potrawy, ograniczać spożywanie kawy i przypraw. Jeśli ból żołądka w ciąży nie jest związany z poważną chorobą, można łagodzić go za pomocą domowych środków.
Możesz jeść kapustę, grzyby i zrobione z nich dania. Możesz, a nawet bardzo zachęcam jeść barszcz i kompot z suszu. Przyspieszają one perystaltykę jelit, która u kobiet w ciąży może być spowolniona pod wpływem progesteronu. Na deser możesz zjeść makowiec, kutię czy kluski z makiem.
. Organizm sprawnie funkcjonuje, gdy dostarczasz mu wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Ta zasada jest podwójnie ważna podczas ciąży. Co jeść podczas ciąży, aby dziecko prawidłowo się rozwijało? Ciąża to czas, gdy zwiększa się zapotrzebowanie na witaminy i mikroelementy. Pamiętaj jednak – nieaktualna jest zasada, że trzeba jeść za dwoje. Fakt, że spodziewasz się dziecka, nie może być pretekstem do objadania się tym, czego do tej pory sobie odmawiałaś. Nie daj się skusić mamie czy babci na kolejną dokładkę. Mniej tzw. pustych kalorii, a więcej zdrowych produktów i większe urozmaicenie – to teraz najważniejsze. Im bardziej zróżnicowany jadłospis, tym większe szanse, że twoja ciąża będzie przebiegała bezproblemowo. Ile kalorii w ciąży? Twoje zapotrzebowanie na kalorie wzrośnie nieznacznie. Dopiero od drugiego trymestru będziesz potrzebować dziennie ok. 300 kcal więcej niż do tej pory, czyli tyle, ile ma np. kotlet z piersi kurczaka, solidna kanapka z serem czy pasztetem drobiowym lub duży słodki rogalik. Najprawdopodobniej będziesz musiała zmienić także pory posiłków. Ważne, byś zawsze zjadła śniadanie, później zaś, w ciągu dnia, zjadaj 4–5 niewielkich posiłków. Utrzymasz w ten sposób stały poziom stężenia cukru we krwi, co da ci energię niezbędną do działania i pomoże uniknąć napadów głodu. Przed jedzeniem wypij kilka łyków ciepłej wody. Dzięki temu twój żołądek szybciej i lepiej strawi pokarm. Dieta w ciąży: niezbędne składniki odżywcze Czego potrzebuje przyszła mama? Oczywiście, pełnowartościowych składników odżywczych, witamin i minerałów. Zapewnią one maluszkowi prawidłowy rozwój, tobie zaś świetną kondycję przez dziewięć miesięcy i smukłą sylwetkę po porodzie. Dlatego dbaj o to, by w codziennym menu znalazły się wszystkie wymienione poniżej składniki diety. Menu na jeden dzień Śniadanie: 2 kanapki z ciemnego pieczywa, posmarowane masłem, z gotowaną szynką i sałatą, 2 pokrojone pomidory polane łyżką oliwy, kubek kakao Drugie śniadanie: jogurt z płatkami kukurydzianymi i pokrojonymi owocami (świeżymi lub suszonymi) Obiad: delikatny rosół na skrzydełkach kurczaka lub indyka z makaronem, ryba pieczona z warzywami, surówka z marchewki albo buraczki, sok pomarańczowy albo kompot z suszonych owoców Podwieczorek: koktajl owocowy (zmiksowany kefir lub jogurt z owocami) albo niesłodki naleśnik z twarożkiem i miodem lub domowym dżemem Kolacja: plaster pieczonej piersi z kurczaka lub indyka z ulubionymi warzywami, do tego banan i szklanka ciepłego mleka przed snem. Produkty zbożowe Są podstawą zdrowej diety. Pełnoziarniste pieczywo, kasza, makaron, dziki ryż, płatki kukurydziane i otręby pszenne to cenne źródła białka roślinnego, węglowodanów złożonych, błonnika, witamin i składników mineralnych. Szybko dostarczą potrzebnej ci energii. Dzięki nim twój układ pokarmowy będzie działał bez zarzutu – nie będą cię nękać ani zaparcia, ani zgaga. Produkty zbożowe powinnaś jeść w każdym posiłku. Mięso Zawiera pełnowartościowe białko i witaminy, przede wszystkim zaś jest źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, które zapewnia prawidłowy rozwój krwi twojej i dziecka, właściwe dotlenienie organizmu oraz wzmacnia twoją odporność. Powinnaś dziennie zjadać dwie porcje mięsa lub wędliny. Wybieraj chudą szynkę i wędlinę drobiową, a z mięs – wołowinę, cielęcinę, drób. Mięso gotuj na parze lub w bpionie ugotowanym ze świeżych warzyw albo upiecz w folii. Unikaj smażenia – tak przyrządzone mięso jest ciężej strawne, może powodować zgagę i wzdęcia, zawiera też dodatkową porcję kalorii z tłuszczu, na którym było smażone. Po posiłku wypij szklankę soku owocowego bogatego w witaminę C; ułatwi to wchłanianie żelaza i zmniejszy ryzyko anemii. Ryby morskie Sardynka, tuńczyk, łosoś, makrela są cennym źródłem białka (mają go tyle samo, co mięso), jodu oraz kwasów tłuszczowych omega-3, które wpływają na rozwój mózgu oraz układu nerwowego maluszka. Powinnaś je jeść 2–3 razy w tygodniu. Mleko i nabiał Dostarczą białka, potrzebnego do powstawania nowych komórek (a więc koniecznego, by malec mógł rosnąć), a także wapnia, niezbędnego do budowy kości i zębów. Wypijaj ok. 1 l mleka dziennie (krowiego, koziego lub sojowego). Jeśli nie lubisz mleka, zastąp go żółtym serem, twarogiem, kefirem i jogurtami. Plaster sera gouda zawiera tyle samo wapnia co szklanka mleka. Produkty mleczne możesz dodawać do każdego posiłku. Tłuszcze Dostarczą nienasyconych kwasów tłuszczowych, na które w ciąży jest duże zapotrzebowanie, oraz witamin A, E, D. Należy je jednak stosować oszczędnie. Do smarowania kanapek używaj masła, a nie margaryny (niektóre margaryny zawierają składniki niewskazane dla kobiet w ciąży). Masłem możesz cienko posmarować pełnoziarniste pieczywo, łyżeczkę dodać do duszonych warzyw. Oleju (słonecznikowego, sojowego lub oliwy) używaj nie więcej niż 2 łyżki dziennie – najlepiej jako dodatek do sałatek i surówek. Owoce i warzywa Mają mnóstwo witamin i błonnika, za to mało kalorii. Powinny się znaleźć w każdym posiłku. Co do warzyw, to nie ma ograniczeń; w stosunku do owoców należy zachować zdrowy rozsądek – niektóre (np. banany i winogrona) są dość kaloryczne. Owoce – najlepiej jabłka, brzoskwinie, morele, banany, kiwi, porzeczki, jagody – miej zawsze pod ręką i posilaj się nimi między posiłkami. Przegryzaj pubione owoce suszone, orzechy i pestki. Warzywa – marchewkę, dynię, kabaczek, buraczki, seler – gotuj na parze lub w niewielkiej ilości wody (z wywaru możesz zrobić delikatny, zdrowy sos). Jedz kiełki, pamiętaj o pomidorach i sałacie. Warzywa strączkowe są ważne ze względu na błonnik i łatwo przyswajalne białko roślinne, lecz jeśli powodują u ciebie wzdęcia, ograniczaj ich ilość. Kiedy nie możesz się obejść bez grochówki czy fasolki po bretońsku, przed ugotowaniem zalej ziarna wrzątkiem i zostaw na 3 godziny, po czym ugotuj je w świeżej wodzie. Będą mniej wzdymające. Napoje Nie unikaj ich, bo w ciąży jelita się rozleniwiają, nie usuwają tak sprawnie toksyn i odpadów przemiany materii, a tym samym zwiększa się ryzyko dolegliwości, np. zaparć, wzdęć czy zakażenia dróg moczowych; norma to 1,5 –2 l płynów dziennie. Pij niegazowaną wodę mineralną, świeże soki owocowe (zwłaszcza te o wysokiej zawartości witaminy C, czyli z czarnej porzeczki, pomarańczy), soki warzywne oraz herbatki owocowe. Ostrożnie z naparami i wywarami z ziół – poradź się lekarza, które z nich możesz pić bez obaw. Zachcianki w ciąży Miewa je wiele kobiet oczekujących dziecka. Winę za to ponoszą hormony, które powodują zmiany w działaniu twojego organizmu. Nie warto, byś z obawy o dodatkowe kilogramy odmawiała sobie wszystkiego, czego domaga się twoje ciało. Śledzie w oleju (nie w occie) i kiszone ogórki nie mogą ci zaszkodzić. Słodycze staraj się zjadać do południa, masz wtedy więcej energii i szybciej je spalisz. Lepiej jednak zastąpić je świeżymi lub suszonymi owocami, ciastkami z mąki pełnoziarnistej (w ciągu pierwszego trymestru najlepiej imbirowymi – pomogą zwalczyć nudności). Batony i wafle zastąp kanapką z miodem. Zamiast tłustych lodów wybierz orzeźwiające sorbety. Świetnym rozwiązaniem jest też miseczka startego jabłka z rodzynkami i orzechami – to słodka porcja zdrowia, która nie odłoży się na biodrach. Zawsze miej przy sobie pestki słonecznika czy dyni i przegryzaj je, gdy dopadnie cię ochota na małe co nieco. Unikaj sklepowych półek z produktami, które: zawierają konserwanty i ocet (majonez, musztarda, keczup, marynaty octowe). Jeśli nie możesz im się oprzeć, wybierz te z pewnego źródła, czyli robione w domu są surowe – surowa szynka lub polędwica, salami, tatar, a także surowe i wędzone na zimno ryby (sushi, łosoś wędzony) mogą zawierać niebezpieczne pasożyty; nie jedz surowych jajek (a nawet gotowanych na miękko) i owoców morza, np. ostryg są w proszku – to nie czas na zupki, sosy z półproduktów i gotowe panierki – zawierają sporo konserwantów, sztucznych barwników i soli produkowane są z surowego lub kwaśnego mleka, tj. miękkie sery typu camembert i brie, ricotta i feta, one także mogą zawierać niebezpieczne drobnoustroje zawierają kofeinę – kawa, mocna herbata, cola mają szkodliwy wpływ na układ nerwowy dziecka, od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na filiżankę rozpuszczalnej kawy z mlekiem zawierają dużą ilość różnych ziół, np. mieszanki ziołowe do parzenia i przyprawiania; zapytaj lekarza, które zioła nie zaszkodzą tobie i dziecku zawierają alkohol; unikaj także piwa i wina bezalkoholowego, bo mogą one zawierać środki konserwujące są w puszkach i słoikach – w skład konserw i gotowych dań wchodzi dużo soli, tłuszczu, sztucznych aromatów, barwników i środków konserwujących, które mogą ci zaszkodzić są sztucznie słodzone, np. słodzikiem lub sacharyną – nie możesz teraz dostarczać organizmowi chemii; unikaj także słodkich napojów gazowanych, bo mogą doprowadzić do cukrzycy i tzw. przesunięć elektrolitowych, które wywołują skurcze nóg; uważnie oglądaj etykiety na sokach w kartonach, wiele nich zawiera dodatkowy cukier i substancje dodatkowe, kupuj soki świeżo wyciśnięte, a najlepiej przygotowuj je sama. miesięcznik "M jak mama" Weronika Jagodzińska | Konsultacja: mgr Magdalena Makarewicz-Wujec, dietetyk, Akademia Medyczna w Warszawie
Wieś i Rodzina Zdrowie Data publikacji Jedz dla dwóch, a nie za dwóch Popularny pogląd głosi, że skoro rozwija się w nas drugi organizm, należy jeść podwójnie. Tymczasem najzdrowsze jest nie jedzenie za dwoje, ale dla dwojga. Nie należy się przejadać, ale też nie głodzić, a już absolutnie nie wolno się odchudzać. Kobieta z prawidłowym wskaźnikiem masy ciała przed ciążą powinna przytyć od 11,5 do 16 kg. Kobieta z lekką nadwagą – od 7 do 11,5 kg, a ta z otyłością – od 5 do 9 kg. Kobieta z niedowagą (ze wskaźnikiem BMI poniżej 18,5) powinna przytyć ok. 18 kg, ale może też więcej. W ciąży bliźniaczej przewiduje się wzrost masy ciała nawet do 21 kg. – W pierwszym trymestrze nie powinnyśmy przytyć nic, maksymalnie 2–3 kilogramy. Często, z powodu nudności i wymiotów, nawet chudniemy. Nie bójmy się, możemy wtedy nawet schudnąć jakieś 2 kilogramy. Jeśli jest to więcej, skonsultujmy się z lekarzem – wyjaśnia Olga Marzol-Lewandowska. Nie odchudzaj się! Zobacz także Przypomina jednak, że odchudzanie w ciąży grozi mniejszą masą dziecka, jego niedożywieniem, a nawet wadami wrodzonymi. Nie odchudzamy się także w czasie karmienia. Nie stosujemy też w ciąży ani podczas karmienia żadnych tzw. cudownych diet. Jak wygląda zapotrzebowanie kaloryczne w poszczególnych okresach ciąży? W pierwszym trymestrze pozostaje na tym samym poziomie, czyli ok. 2000 kcal. W II trymestrze dokładamy 360 kcal na dobę, a w III – ok. 500. Nie martwcie się, że pod koniec będzie to prawie 3000 kcal – karmiąc piersią, będziecie tracić nawet 3500 na dobę – tyle jest potrzebne, żeby żyć i produkować mleko. W ciąży zwiększa się zapotrzebowanie na białko – główny budulec. Zdrowa kobieta potrzebuje ok. 0,8 do 1 g na kilogram masy ciała. W ciąży powinno być to 1,2 g na kilogram. Nie zmienia się znacząco zapotrzebowanie na węglowodany, za to na tłuszcze – owszem. W II trymestrze zwiększamy dobową dawkę tłuszczów o 10–12 g, a w III trymestrze – o nawet 16 g. Dodajemy te wartości do ilości wyjściowej, którą powinna dobowo spożywać zdrowa kobieta, a która wynosi 40–50 g. – Tłuszczu nie powinnyśmy się bać. Ma jednak znaczenie, jaki jemy. Trzeba unikać tłuszczu palmowego i izomerów trans, które znajdują się w żywności wysokoprzetworzonej – mówi dietetyczka. Z mięsem – ostrożnie W ciąży potrzebujemy też więcej witamin, np. witaminy A. Ale z nią trzeba postępować ostrożnie, nadmiar może bowiem powodować poważne wady wrodzone u płodu. Uwaga również na kwas foliowy! – Naturalna postać witaminy B9 to nie kwas foliowy, a folian. W aptece szukajmy więc folianów – tłumaczy dietetyczka. Ciąża nie jest stanem chorobowym, ale wyjątkowym. Olga Marzol-Lewandowska zaleca rewizję dotychczasowej diety Podstawą w diecie jest różnorodność. Warzywa i owoce – jak najbardziej. Ale uwaga! Mają dużo błonnika. Jeśli miałyśmy jego niedobór w diecie przedciążowej, taka zmiana może skutkować zaparciami, ponieważ błonnik będzie usuwał stare złogi z jelit. Olga Marzol-Lewandowska zaleca w ciąży mięso, ale z umiarem. – Wyższy progesteron w ciąży powoduje z natury problemy z układem pokarmowym. A mięso to jednak martwa tkanka – bardzo długo się trawi, dłużej niż jakikolwiek produkt. Mięso zawiera też żelazo hemowe, a ono w nadmiarze powoduje stany zapalne – wyjaśnia Olga Marzol- Lewandowska i podkreśla, że szczególnie ostrożnie należy spożywać mięso ryb. Łosoś, tuńczyk są, niestety, bardzo bogate w metale ciężkie – bardzo szkodliwe dla płodu. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności stanowczo odradza też mięso marlina, miecznika i rekina – ryb dużych i długożyjących. W czasie ciąży bezwzględnie rezygnujemy z używek takich jak alkohol i papierosy. A kawa? Można sobie pozwolić nawet na 2–3 filiżanki. Ale wtedy trzeba kontrolować całkowitą ilość spożytej w ciągu dnia kofeiny, która jest też w czarnej herbacie czy czekoladzie. Odpada też nabiał z mleka niepasteryzowanego, podobnie jak spożywanie surowego mięsa, w tym rybiego. Uważać należy na niektóre zioła i przyprawy. Zaszkodzić może napar z liści malin, bo powoduje skurcze (spokojnie natomiast pić można napar z owoców malin). Stanowczo odradzane są żeńszeń, szałwia oraz aloes, które zwiększają ryzyko przedwczesnego porodu. Postaw na ekologiczne Badania dowodzą, że ekologiczne płody rolne zawierają istotnie więcej antyoksydantów, czyli przeciwutleniaczy, mniej kadmu (metal ciężki) i średnio czterokrotnie mniej zanieczyszczone są pozostałościami chemicznych środków ochrony roślin. Dlatego właśnie takie produkty powinny stanowić pierwszy, a najlepiej jedyny wybór kobiety ciężarnej. – Mleko i mięso ekologiczne zawierają około 50% więcej dobroczynnych kwasów omega-3 w porównaniu z produkcją konwencjonalną. Kwasy omega-3 – oprócz tego, że mają bardzo silne działanie przeciwzapalne, to zapotrzebowanie na nie w ciąży wzrasta. Ale ważny jest też stosunek kwasów omega-3 (przeciwzapalnych) do omega-6, które działają prozapalnie. W diecie przeciętnego Kowalskiego stosunek ten wynosi średnio 1 : 30. A ten bilans powinien wynosić maksymalnie 1 : 2. Dlatego ciężarnym zdecydowanie polecam mięso i mleko z ekologicznej produkcji – mówi Olga Marzol-Lewandowska. Karolina Kasperek(Fot. główne: Pixabay)
Jeżeli już jakiś czas temu dowiedziałaś się, że zostaniesz mamą, na pewno sporo czytałaś o tym, jak powinno wyglądać odżywianie w ciąży. Nie może w nim zabraknąć żadnego makroskładnika, dlatego tak naprawdę z żadnej żywności nie powinnaś całkowicie rezygnować (oczywiście z wykluczeniem owoców morza, serów pleśniowych i surowych produktów odzwierzęcych). A co z mięsem? Czy w ciąży można jeść kotlety schabowe i potrawki z drobiu, czy może lepiej zastąpić je potrawami typowo roślinnymi? Mięso samo w sobie jest dobre, ale na niektóre jego odmiany powinnaś jednak uważać. Oto zbiór praktycznych porad, dzięki którym nauczysz się właściwie przygotowywać swoje mięsne potrawy i zrobisz to tak, by były one bezpieczne dla zdrowia maluszka. Korzyści ze spożywania mięsa Tak naprawdę dużo trudniej ułożyć kobiecie właściwie zbilansowany i pełnowartościowy jadłospis, jeżeli w ogóle nie spożywa ona mięsa. Produkty odzwierzęce zawierają bowiem najlepszej jakości białko. Ma ono pełen komplet aminokwasów, w tym wszystkie aminokwasy egzogenne, czyli te, których twój organizm sam nie jest w stanie produkować. Dieta mięsna dostarcza też licznych witamin z grupy B oraz żelaza, czyli substancji mineralnej wspierające rozwój płodu. Odżywianie w ciąży powinno natomiast uwzględniać zwiększone zapotrzebowanie na żelazo. Może ono sięgać prawie 30 g na dobę, a takiej ilości nie dostarczysz sobie z pomocą roślinnych pokarmów. Jednego mięsa powinnaś jednak unikać, a chodzi tu o wątróbkę. Dieta w ciąży może zawierać niewielkie ilości podrobów, jednak stawiaj raczej na żołądki, ewentualnie serca.
Dziewczyny, jestem w 10tc, ostatnio naszla mnie taka ochota na kanape z pasztetowa i musztarda, wciagnelam 2 i dosc, teraz sie dowidzialam, ze pasztetowej nie nalezy jesc, w ogole nie nalezy jesc w ciazy podobow. masakra, jestem przerazona :(((co Wy na to? Odpowiedzi (14) Ostatnia odpowiedź: 2010-04-01, 20:27:58 Najlepsze Najnowsze Najstarsze fiubzdziu napisał(a): wiekszosc serow w Polsce jest z mleka pasteryzowanego A nawet wszystkie. Odpowiedz Nie dajmy sie zwariować, troche pasztetu raz na jakis czas raczej szkody nie wyrządzi, nie denerwuj się bo to gorsze dla dziecka niz bulka z pasztetem. Jadlam tez juz w ciazy watrobke, pilam karmi, wczoraj jadlam z pasztecikiem ;p, a wiekszosc serow w Polsce jest z mleka pasteryzowanego. Jedno na co mam wielka ochote od poczatku ciazy ale jednak sie powstrzymuje to metka. Ech ile ja bym dala zeby tak sobie zjesc chlebek z metka ;p poczekam az urodze :D Odpowiedz wiem ze teraz Cie to nie przekona ale ja im blizej konca ciazy tym mniej sie przejmowalam 8) . I sery plesniowe i pasztet i watrobke jadlam. nawet sushi (choc bezsuerowej ryby) i wedzonego lososia. Nawet male karmi zdazylo mi sie wypic. Ale przyznaje ze w pierwszych tygodniach to balam sie silnie odzywiajacej maseczki do wlosow uzyc 8) wiec rozumiem. Tak wiec najlepiej to kierowac sie zdrowym rozsadkiem. Wazne by dogotowywac mieso i myc warzywa i owoce. I duzo odpoczywac, cieszyc sie tym czasem, relaksowac i czytac to na co nie mialas czasu. Potem masz go jeszcze mniej ;) wiem co mowie... Odpowiedz Wydaje mi się, że może chodzić o pasztety w puszkach... może ich technologia produkcji jest nieco inna... Odpowiedz w pierwszych tygodniach ciaży miałam olbrzymi apetyt właśnie na pasztetową i pasztet więc od czasu do czasu pozwalałam sobie na bułkę z pasztetówką :lizak: co do serów pleśniowych zgadzam się z Keito moim zdaniem we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek ;) polecam ciekawy artykuł Odpowiedz Pimpek napisał(a):Pasztet jest przecież pieczony nie zaparzany? Nie znam się na produkcji pasztetów sklepowych ale takie słyszałam wytłumaczenie. Może tu chodziło o pasztetową taką we flaczku ;) Odpowiedz nie wolno jeść serów z niepasteryzowanego mleka. W PL nie ma takiej możliwości, ale warto sprawdzać etykietkę. Jak byliśmy na urlopie we Francji to nie jadłam brie czy camembert, ale inne twarde sery jak najbardziej. Nie wolno niedogotowanego mięsa. Myć owoce trzeba! Ale najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek, jak mi teściowa powiedziała: "jak wypijesz 6 litrów płynów na raz to to może zaszkodzić lol " Odpowiedz :| Nie wiem jak kto, ja nie jadłam sera pleśniowego w pierwszej ciąży bo ponoć nie wolno, teraz jem wszystko a czytam o tym czego nie wolno - znacznie mniej...czuję się znacznie lepiej 8) Odpowiedz Pasztet jest przecież pieczony nie zaparzany? Odpowiedz Z tego co wiem, przynajmniej tak mi polozna powiedziala, to nie mozna jesc podrobow w ciagu pierwszych 3 miesiecy ciazy. Odpowiedz Ja jadlam. Był tydzien gdy odzywialam sie serem lazur, a byl taki, ze niesamowicie ciągnęlo mnie do pasztetu i pasztetowej. Obie rzeczy nie skladają się z samej wątrobki, więc nie ma paniki jak sie zjadlo. A watrobka rzeczywiscie jest niewskazana w ciązy ze wzgledu na to, ze czasem moze mieć bardzo duzo witaminy A i moze zawierać tez toksyny zabitego zwierzecia. Tak ogolnie- bez paniki 8) Odpowiedz Z tym pasztetem to chodzi o to, że nie powino się jeść mięsa surowego a w pasztecie mięso nie jest gotowane tylko zaparzane. Co do wątróbki to jest tam dużo witaminy A i ona nie jest wskazana dla płodu. Ale jeżeli zjadłaś troszkę to się nie obawiaj - nic się dziecku nie stanie. Ja też czasami się pokusiłam i mam zdrową córeczkę. Odpowiedz Bez przesady, jak zjadłaś trochę, to nic się nie stało. Z pewnością trzeba by było się zacząć martwić, gdybyś codziennie jadła duże ilości wątróbki. Odpowiedz moim zdaniem - nie dajmy się zwariować nie sądzę by te dwie kanapki miały wpłynąć negatywnie na ciąże... Odpowiedz Odpowiedz na pytanie
czy w ciąży można jeść żołądki drobiowe